niedziela, 16 kwietnia 2017

Szczyt góry



 W końcu dotarli. Jak się poźniej dowiedział Arnes mieli niezwykłe szczęście, że trafili tylko na tamtą jedną grupkę. Łowca jednak zamiast się cieszyć, zrobił się jeszcze bardziej podejrzliwy. Miał dziś kolejne pytanie do wykorzystania i zastanawiał się jak je sformułować. ,,Gdzie dokładnie jedziemy”? Niee, za chwilę i tak się przekona. Wiedział też w jakim celu jadą. Tylko czy jak już dostaną to, czego chcieli, to nie zostawią go tu martwego? To też byłoby głupie, przecież tak czy inaczej muszą jakoś wrócić. Chyba, że znajdą tam jakieś artefakty mocy, które sprawią, że jednak dadzą sobie radę sami.
 Im bliżej celu byli tym Arnes popadał w większą paranoję. Zaczął kwestionować wszystko co od nich usłyszał. Chciał sam dociec jak znalazł się w tym orszaku, ale pamięć zawodziła go, gdy tylko dochodził do tamtych wydarzeń w tawernie.

niedziela, 9 kwietnia 2017

,,Na pewno coś tam przełożyłeś"


  Jestem iluzjonistą. Od dwóch lat uczę się sztuki, a od pół roku pokazuje sztuczki ludziom na ulicy, w szkole i wszędzie, gdzie nadarzy się okazja. Wielu ludzi ma bardzo pozytywne reakcje na tego typu rzeczy. Śmieją się, pytają jak to zrobiłem. Ja wtedy też się śmieję... i znikam w obłoku dymu.

niedziela, 2 kwietnia 2017

Dlaczego feminizm umarł?


  Powyższy plakat pokazuje, na czym opierał się feminizm na samym początku swojej aktywności. Kobieta, która pokazuje, że też może iść do pracy. Pokazuje, że nie wszystkie kobiety muszą być kurami domowymi.

  I to się udało. Kobiety dostały prawa do pracy wszędzie tam gdzie mężczyźni i były zadowolone.

niedziela, 26 marca 2017

Cardistry? Z czym to się je?

Zdj z adresu http://img10.deviantart.net/c5ed/i/2015/178/a/6/cardistry_by_alerioncalitis-d8z1nvi.jpg
  
  Tak naprawdę po polsku nie ma na to nazwy. Wymyślając teraz jedną, która by się przyjęła zmieniłbym historię języka. To wspaniałe uczucie. Pewien kanał na Youtube przetłumaczył to jako ,,efektowne tasowanie kart". Jednak mi bardziej podoba się nazwa ,,tasowanie artystyczne", która przyszła mi na myśl po około pół roku bycia w temacie i starania się wytłumaczenia, o co właściwie chodzi ludziom, którzy nie wierzyli własnym oczom.