niedziela, 26 marca 2017

Cardistry? Z czym to się je?

Zdj z adresu http://img10.deviantart.net/c5ed/i/2015/178/a/6/cardistry_by_alerioncalitis-d8z1nvi.jpg
  
  Tak naprawdę po polsku nie ma na to nazwy. Wymyślając teraz jedną, która by się przyjęła zmieniłbym historię języka. To wspaniałe uczucie. Pewien kanał na Youtube przetłumaczył to jako ,,efektowne tasowanie kart". Jednak mi bardziej podoba się nazwa ,,tasowanie artystyczne", która przyszła mi na myśl po około pół roku bycia w temacie i starania się wytłumaczenia, o co właściwie chodzi ludziom, którzy nie wierzyli własnym oczom. 
 
  Zostając jeszcze w kwestiach etymologicznych- wielu ludzi mówi na to ,,karciarstwo", a ludzi robiących takie rzeczy nazywa ,,karciarzami". Jednakże dla mnie jest to dość obraźliwe stwierdzenie, gdyż słownikowo karciarz to osoba uzależniona od grania w karty. A to trochę mija się z celem Cardistry.

  W takim razie jaki jest cel bawienia się kartami jeśli się w nie nie gra? To najczęstsze pytanie zadawane przez ludzi poprzednich pokoleń. A odpowiedź jest banalna. W czasach, gdzie praca fizyczna jest coraz mniej potrzebna, gdzie wolne umysły są pożądane na masową skalę- jest to nowa forma sztuki. 
  
  Ludzie często do sztuki przekonać się nie mogą. I w sumie nie ma w tym nic złego. Z drugiej strony nie dla wszystkich sztuka znaczy to samo. Ileż razy wy, albo ktoś z waszego otoczenia powiedział ,,Pf, kropka na białym tle. To ma być sztuka? Przecież każdy potrafiłby to zrobić". Ale jakoś sami nie mieli ani jednej wystawy. 
  
  Bo właśnie o koncept chodzi w sztuce. Nie zawsze o piękno wizualne, dostrzegalne na pierwszy rzut oka.


  Tak samo dla niektórych robienie czegoś takiego będzie tylko ,,przekładaniem kart z ręki do ręki". Jednak dla mnie, jak i dla wielu innych ludzi na świecie jest to forma przekazywania piękna. Sposób na zaimponowanie zręcznością oraz na zagospodarowanie wolnego czasu. 

  Czy karty mają znaczenie? To drugie najczęściej powtarzające się pytanie. I jeśli mam być szczery to nie. Tak naprawdę każdymi kartami można tworzyć cuda, jednak jeśli ktoś chciałby się zainteresować tematem to w polsce dostępna jest tylko jedna marka robiąca karty dobrej jakości- Bicycle (dostępna tylko w Empikach, a i tam nie zawsze). Niestety wybór kart jest dość niewielki i jeśli ktoś chciałby mieć takie cudeńka jak na zdjęciu powyżej, lub filmiku poniżej musi wydawać horrendalne sumy na dostawy ze Stanów, gdzie Cardistry jest najbardziej powszechne.

  

  Mam malutką nadzieję, że tym artykułem zachęciłem kogoś do szukania, tworzenia, po prostu do zabawy. Bo w sumie tylko o to tu chodzi- kreatywność, zręczność, zabawa. Karty dają nieograniczone możliwości, a jako przykład tego podam jeszcze jeden film, z którym już zostawię was do następnego wpisu.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz