sobota, 30 stycznia 2016

Most Szpiegów- recenzja


  Sobota- imieniny kota zwykła rzec moja babcia. Hmmm... Właściwie nie wiem jaki to ma związek z tym co mam wam przedstawić. Powiedziałbym, że wręcz przeszkadza w prowadzeniu narracji, ale nie można iść na łatwiznę. Ciężką pracą ludzie się bogacą. No chyba, że startują bloga, wtedy nie ma pieniędzy. No, ale nieważne. Zrobiło się niepoważnie, a przecież omawiany film jest bardzo poważny.

piątek, 29 stycznia 2016

Newsy (23)


  Witam. Piękny dziś dzień. Nawet jeśli nie fizycznie za oknem, nawet jeśli nie w reszcie newsów to ten pierwszy rekompensuje wszystko. Moja radość zaczęła się już wczoraj kiedy siedząc z rodziną do mych uszu dotarła informacja o moim ulubionym projekcie, która dała mi takiego kopa na te Newsy, że chyba nie ma co przedłużać wstępu tylko w końcu zacząć. Mam nadzieję, że stali czytelnicy już wiedzą o jaką informację chodzi, a ci nowi tudzież zapominalscy zaraz się przekonają.

czwartek, 28 stycznia 2016

Rysunek






"Koszmary przełożone na papier"
Napisał: Storytellerdoge
Tłumaczył: Subiektywnie Obiektywny

  Kiedy byłem jeszcze w podstawówce miałem pewnego kolegę. Oboje lubiliśmy rysować, szczególnie potwory. Naszym największym marzeniem było narysować najstraszniejszy rysunek na świecie. Pewnego razu narysowałem dziewczynę o czarnych włosach, twarzy bladej jak sufit i oczach... wielkich, pustych, czarnych oczodołach, z których wąską strużką leciała krew.

Nowa seria

  Czwartek jest dniem dynamicnych zmian. Mieliśmy już serie o Arnesie, Sokole, jedno opowiadanie pt. Martwy król, a teraz czas na międzynarodową współpracę. Otóż jakiś czas temu zauważyłem, że ktoś, podpisujący się nickiem ,,Storytellerdoge" pisze całkiem ciekawe opowiadania grozy po angielsku. Co więcej, wrzuca je potem na portale typu 9GAG. Stwierdziwszy oddanie w ręce publiczności pozapisywałem sobie jego opowiadania i tłumaczę je dla was. Dziś pierwsze- Rysunek. Wyczekujcie 16:30.

środa, 27 stycznia 2016

(Niedo)Czas

  Możesz nosić mnie w kieszeni. Mogę ci wskazywać jak żyć. Pokazuje kiedy i przypominam co masz jeszcze do zrobienia. Daje za mało siebie na sen i za dużo na stanowczo zbyt nudne czynności życia codziennego. Jestem znakomitym pływakiem. Robię to raz szybko, raz wolno. Niektórzy mówią, że jestem pieniądzem, niektórzy, że zmorą współczesnego świata, a jeszcze inni łączą obie te rzeczy. Czym jestem?

wtorek, 26 stycznia 2016

Newsy (22)


  Witam w ten, dla niektórych już wolny, wtorek. Jednak nie ważne czy już macie ferie, będziecie mieć, czy w ogóle nie macie widoków na wolne. Wtorkowe, popołudniowe show jakim są Newsy zawsze o 16:00 jest dla wszystkich. Niezależnie od stanu cywilnego, majątkowego, jakiegokolwiek innego, wszyscy są mile widziani. No... po tak miłym i ciepłym wstępie czas być zimnym i bezczelnie trafnym w ocenie wydarzeń. Zaczynamy.

  Na początek sprawa trudna, zawiła, a przede wszystkim groteskowa jak wszystko co ociera się o naszą kochaną scenę polityczną.

poniedziałek, 25 stycznia 2016

Pogoda (11)

  Witam was po tym niesamowitym weekendzie. Dla mnie był to ten weekend z gatunku ,,Sorry, nie mam czasu". Nawet mimo tego, że powiedziałem to mnóstwo, mnóstwo razy i tak miałem tylko jakoś godzinę na relaks każdego dnia. Jednak jestem tu z wami. Pomimo pracy i pewnego wyjątkowego koncertu, który miał miejsce wczoraj w Gdańsku. I tak oto w 11 tygodniu zaczyamy pogodę.

  Będzie cieplej. Bardzo optymistyczna wiadomość w obliczu tego co ma nadejść, jednakże w 100 procentach prawdziwa.

sobota, 23 stycznia 2016

Marsjanin- recenzja



Panie i Panowie, oto Marsjanin z roku 2015 kolejny film po Green Zone i Private Ryan, w którym rząd amerykański musi ratować Matta Damona za niebywałe pieniądze i z kompletnego (nie bójmy się tego słowa) gówna. Nie jest to film zły, tak, to prawda, że bazuje na starym jak świat motywie porzucenia na bezludnej wyspie. Jednak tym razem zostało to ładnie i przede wszystkim strawnie upchnięte w konwencji science- fiction.
  Jak już pewnie część z was zauważyła, główną gwiazdą jest Matt Damon grający Marka Watneya. Niegdyś mój ulubiony aktor znów wrócił do łask, po tej jakże kapitalnej roli. Wszystko co robił było takie autentyczne, niewymuszone, genialne. Po tej roli Matt znów wrócił na pierwsze miejsce mojego kanonu gwiad współczesnego kina. Przyjrzyjmy się jeszcze innym aktorom:

piątek, 22 stycznia 2016

Newsy (21)


  Witam wszystkich popijających w tym momencie poranną kawkę jak również wszystkich tych, co jedzą płatki na kolacje. Takim oto lekko abstrakcyjnym tytułem witam wszystkich w dwudziestych pierwszych Newsach. Co dziś?

  Na początek temat lekki, łatwy i przyjemny w odbiorze, a jeśli nie to na pewno w komentarzu. O co takiego chodzi? Zakaz handlu w niedziele. Argumentacja? ,,Na pewno pracownikom przyda się tych kilkanaście wolnych niedziel". Do czego? W weekendy najczęściej i tak pracują studenci chcący sobie dorobić, a ta ustawa zamyka im drzwi do uczciwego zarobku na picie. Tym razem to nie PiS-owski projekt choć na takowy wygląda. Wykopała go Solidarność z teczki ,,Niespełnione marzenia".

czwartek, 21 stycznia 2016

Dziób

  Gdy wrócili do obozu oddali mięso kobietom, które miały je oporządzić. Panie zaprosiły Sokoła do specjalnego szałasu, który stał prawie w centrum wioski, aby mógł się przyjrzeć jak to się robi. No i oczywiście żeby mógł ,,kontrolować swoje" mięso. Wszedł lekko zmieszany i od przejścia przez prowizoryczne drzwi uderzył go zapach padliny. Rozejrzał się.

Upadek Sokoła



  Dziś dzień w którym pożegnamy kolejną serie, a mianowicie Sokoła. Od następnego czwartku zacznę serie pod tytułem ,,Koszmary przelane na papier"-  autorsko tłumaczone przeze mnie amerykańskie opowiadania na wolnej licencji. Tymczasem sprawdźcie co się działo z Sokołem dotychczas żeby godnie go pożegnać, a kto wie... może kiedyś zawita do nas spowrotem.

Wzrok

środa, 20 stycznia 2016

Smutek też jest potrzebny

  Zwykły człowieczek, nie powiem, że szary, bo szczęśliwy. Uznajmy, że kolorowy. No i żyje sobie taki człowieczek. Żyje jak każdy z nas- chodzi codziennie do pracy, ma żonę i powiedzmy... dwójkę dzieci, ogółem-klasyk. Jest szczęśliwy. Nigdy w życiu nie zaznał smutku. No właśnie. Czy można powiedzieć o kimś, że jest mądry bo nie widzi swojej głupoty? Jak więc nazwać szczęśliwym kogoś kto nie ma punktu odniesienia w smutku? Dziś udowodnie wam, że smutek też jest potrzebny.

  Zacznijmy od odwrócenia sytuacji.

wtorek, 19 stycznia 2016

Newsy (20)


  Witam wszystkich państwa tu obenych. Mamy wtorek 19 listopada, a to są popołudniowe Newsy. Jedno z ostatnich, niezależnych podsumowań informacji właśnie tu. Zawsze we wtorki i piątki. Co dziś ciekawego? Moja ulubiona inicjatywa państwowa, trochę edukacji dla dorosłych, dużo paplania o pieniądzach i tragicznych końcach dwójki dzieci. Zaczynamy.

poniedziałek, 18 stycznia 2016

Pogoda (10)

  Witam. Jak minął wam weekend? Mi bardzo pracowicie. Czytanie, pisanie, oglądanie filmów, wiecie wszystkie ważne rzeczy jakie muszę robić dla was... Poprawka- nie muszę, chcę. Nikt mi przecież nie każe się starać. W ogóle nikt mi nic nie powinien kazać. Nikt nikomu nie powinien nic kazać. No ale nieważne. To ma być pogoda, a nie felieton, a tym bardziej nie apel wolnościowy- to było w piątek. Przejdźmy do pogody.
  A jest o czym mówić, bo zapowiada się piękna zima. Cały przyszły tydzień ma być poniżej zera, a trzy z pięciu dni roboczych to śnieg, śnieg i jeszcze raz śnieg.

sobota, 16 stycznia 2016

Who Am I- recenzja



  Who Am I, polski tytuł- Możesz być kim chcesz, to niemiecki film z roku 2014 w reżyserii Barana bo Odara. Myślałem, że jest to jakiś drugorzędny reżyser, któremu w tym akurat w tym filmie udało się zrobić coś świetnego- kompletnie wkręcić widza, zakręcić go wokół łatwo podanej fabuły, a na końcu ordynarnie oszukać w dwóch wielkich twistach. Jednakże jest to ten człowiek, który nakręcił słynnego Blade Runnera, Łowcę Androidów. Jest to człowiek który otrzymał 11 nagród, bądź nominacji między rokiem 2006, a 2015, m.in.: nagrodę jury i publiczności na Youth Video Film Festival (za krótkometrażowy film Quietsch); nominację Niemieckiej Komisji Krytyki Filmowej za najlepszy film (za film Cisza);  nagrodę Bambi za film, który wam dziś przedstawiam oraz wiele wiele innych.

  W niedawnych newsach pytałem co będzie z gwiazdami kina kiedy stare umrą. Otóż powiem wam co się stanie. Zastąpią je niemieckie gwiazdy. Genialni aktorzy tacy jak:

piątek, 15 stycznia 2016

Z ostatniej chwili


  Czy ktoś z państwa tu obecnych słyszał o tym projekcie? Zakładam, że niewielu z was. Sejm przyjął dzisiaj nową ustawę o policji. Od teraz każdy może być szpiegowany bez powodu. Funkcjonariusze będą śledzić jakie strony internetowe oglądamy, z kim rozmawiamy, co kupujemy, jakich mamy znajomych, gdzie przebywamy, o której idziemy spać, Będą zbierać informacje, które mogą posłużyć do szantażu, do zastraszania krytyków władzy i tłumienia protestów społecznych. Nie możemy biernie przyglądać się temu jak władza chce coraz bardziej ograniczać naszą wolność. Musimy dobitnie pokazać im, że "1984" Orwella nie był instrukcją obsługi.

  Zachęcam do akcji ogranizowanych przez Federację Anarchistyczną ostatnimi czasy. Ta sprawa dotyczy nas wszystkich. Ale o co właściwie chodzi?

Newsy (19)


  Witajcie wszyscy w przedweekendowym wydaniu newsów. Zbliża się kolejny miesiąc mojej działalności, numerki w tej serii niedługo przekroczą dwudziestkę, a wyświetlenia nieubłaganie szybują ku upragnionym dwóm tysiącom. Dziękuję, że jesteście, pokazujcie ten mały fenomen znajomym, a ja w tym czasie przygotuje dla was listę najciekawszych (moim zdaniem) informacji.

  Zaczniemy chucznie. Wręcz wybuchowo. W centru, Dżakarty (Indonezja) doszło do kolejnego ataku terrorystycznego

czwartek, 14 stycznia 2016

Polowanie

  Z dzikimi żyło mu się dobrze. Plemię, do którego trafił nazywało się Naggis od imienia założyciela Naga Agisa. Plemie było koczownicze. Co chwile zmieniali miejsce pobytu. Raz ze względu na migracje zwierzyny, raz aby mieć stały dostęp do wody potrzebnej do jakichś małych upraw. Czasem też dla własnego widzimisie jak zauważył Sokół. Jednak ja sami twierdzili naważniejszym powodem przenosin były przesilenia, które uważali za znaki od bogów. Jednak niesposób było się w tych boskich powiązaniach oodnaleźć. Mieli boga dosłownie na wszystko, a mimo to wciąż tworzyli nowych. Miałeś jakiś problem? Zwróć się do boga. Nie ma boga na twój problem? Stwórz go. Sokół uważał ich za okropnych prymitywów, ale tylko pod tym względem. Jeśliby wziąć po uwagę ich zdolności łoweckie byli prawdopodobnie mistrzami świata. Pułapki samozatrzaskujące budowane z lin, kamieni, trawy i kilku kawałków drewna były naprawdę imponujące. Ale składanie pułapek, a podkładanie ich i czekanie na zwierzyne to zupełnie co innego.
. . . 
  Był deszczowy dzień- niebo pełne chmur, ziemia pełna kałuż. Lecz Naggisczycy właśnie deszcz uznawali za idealną porę do łowów. W szumie kropel nie da się usłyszeć ewentualnego błędu ich idealnie wyszkolonych łowców. Poruszali się niczym mgła, która porankiem zjawia sę nie wiadomo skąd i znika niewiadomo kiedy. Oni byli tacy sami. Tym razem uznali, że deszcz jest dość głośny, by zabrać nowicjusza jakim był Sokół. On skradał się niemalże równie doskonale jak oni. 
  Szli cicho, czujnie, uważnie stawiając kroki. Po jakichś pięciu minutach bezdźwięcznego marszu trafili na stadko bizonów. Dopiero wtedy wydali, pierwszy od wyruszenia, umówiony dźwięk. Jeden łowca przyłożył splecione dłonie do ust i wydał dźwięk, niby ptasi trel. W tym momencie strzelcy unieśli dmuchawki do ust i ustrzelili umówione dwie sztuki bydła, a trzy sztuki wpadły w zasadzki. Sokół w najśmielszych wyobrażeniach nie zobaczył tego jak pułapki, które sam montował, działają w rzeczywistości. Bizon wszedł na linkę, przerwał ją, poszedł dwa kroki dalej i nagle w jego bok, z niewyobrażalną siłą wbiły mu się kolce zrobione z naostrzonych kamieni, które zaczepione na drewnianych kijkach miały zadać jak największe obrażenia ofierze. Udało im się i zwierze prawdopodobnie osunęłoby się bezwładnie na bok gdyby nie fakt, że w drugim boku miał naostrone kamienie które przebiły mu płuca i serce, jak również te nienaostrzone, które zmiażdzyły mu żebra. Sądząc po tym  jak szybko zwierze przestało się ruszać, śmierć nastąpiła szybko. Jednak Sokół nigdy nie widział na oczy takiej brutalności. Na dodatek wszystko działo się tak szybko. W niecałe trzy minuty od gwizdnięcia jednego łowczego pięć zwierzaków było martwych. Czas świętować.

Wracamy do Sokoła

 
  Po ostatnim epizodzie przedstawiającym nowego bohatera wracamy do głównego, naszego ukochanego Sokoła. Jak mu się wiedzie u indian? Już go nabili na pal? Przekonacie się dziś o 16:30. Dla tych, którzy nie wiedzą, bądź zapomnieli co się działo dotychczas przedstawiam wszystkie epizody po kolei:

środa, 13 stycznia 2016

Starzy ludzie są straszni

  Pomyślicie ,,Co to za obraźliwy tytuł?", ale przecież wyobraźmy sobie taką sytuację-siedzimy sobie spokojnie w tramwaju. Rozglądamy się, a tu nagle jakieś złowrogie spojrzenie próbuje ukraść nam duszę. I co teraz? Próbujemy odwrócić wzrok, ale to nic nie daje. Po jakichś dziesięciu minutach udawania, że interesuje nas to co jest za oknem niepewnie odwracamy głowę tak, aby twarz była skierowana do wnętrza pojazdu. I co? Ona ciągle się gapi. Coś wolny ten przesysył duszy. Uff na szczęście to już nasz przystanek i możemy spokojnie wysiąść.

  Każdemu to się zdażyło i nawet niech mi nikt nie próbuje zaprzeczać. Jeśli nie w tramwaju to w autobusie, biedronce, kościele, ba, nawet na ulicy. Skojarzyło mi się to z takimi łapaczami snów. Wieszamy sobie taki w pokoju i on łapie koszmary czy jakoś tak. Może to są takie oczyszczacze miasta? Wiecie, łapią nieczyste dusze złych ludzi... Aaa no to już wiem czemu tak często mi się to zdarza.

  Można podejść do sprawy również trochę poważniej.

wtorek, 12 stycznia 2016

Newsy (18)


  Czy wszyscy lubicie wtorek tak samo jak ja? Wiadomości jakieś takie lepsze, a i komentarz nie byle jaki. Wtorek to zdecydowanie mój ulubiony dzień tygodnia. Ale gdzie się podziały moje maniery? Już prawie bym zapomniał. Witam w dzisiejszym popołudniowym komentarzu do wydarzeń ze świata. Zaczynamy.

  Zaczynamy od czegoś co jest prawdopodobnie istotne, ale kompletnie nie wiem o co chodzi.

poniedziałek, 11 stycznia 2016

Pogoda (9)

  Witam wszystkich w ten szarobury i ponury dzień. Chociaż szarobury tylko na górze, bo patrząc w dół widzimy pod stopami pokłady śniegu. Co więcej, śnieg ma padać przez calutki tydzień. Ulepimy dziś bałwana? Sprawdźmy czy będzie się dało.
  Tak więc... Temperatura w przyszłym tygodniu ma oscylować w granicach od -7°C do +3°C. Cały tydzień to w gruncie rzeczy śnieg, bądź śnieg z deszczem. No może poza czwartkiem. W czwartek ma się pokazać słoneczko, żeby przywrócić trochę uśmiechu na nasze ponure twarze. Ale nie cieszcie się za bardzo, bo po czwartku znowu chmury, śnieg i zimno.
  Na początek ostrzeżenie.

sobota, 9 stycznia 2016

Iluzjonista- recenzja



  Obiektem dzisiejszej recenzji jest film z roku 2006 (w Polsce od 2007) pod tytułem Iluzjonista. Film ten, jak widać na plakacie, był nominowany do  Oscara za najlepsze zdjęcia filmowe. No i rzeczywiście coś w tym jest. Za owe zdjęcia odpowiedzialny był niejaki Dick Pope, który idealnie stworzył atmosferę magii i tajemnicy poprzez perfekcyjnie dobrane ujęcia.

piątek, 8 stycznia 2016

Newsy (17)


  Piątek- weekendu początek jak to mawiał mój nauczyciel religii. Ten dzień nie musi być jasny, ładny czy pogodny. W ten dzień po prostu każdy czuję się dobrze przez wzgląd na nadchodzące wolne dni, które niosą ukojenie zszarganym nerwom. A teraz wsłuchajmy się w szum morza i odprężające ryki waleni i przejdźmy w końcu do meritum.

  Na początek mała wzmianka o tak zwanych uchodźcach.

czwartek, 7 stycznia 2016

Szpony

  On również miał szpony. Przydawały mu się do budowania pułapek. W czynności tej był niekwestionowanym mistrzem. Jego umiejętności budziły podziw wśród znajomych, których miał tylu ile pomysłów na różne mechanizmy.
  Pewnego dnia uznał, że kolejny mechanizm jest sprawny i chciał pokazać go znajomym. Zawołał wszystkich i pobiegł na pole. Kiedy już wszystkie dzieci się zebrały
 - Spójrzcie co wymyśliłem - powiedział z dumą - Zaraz zobaczycie jak działa
 - Albo jak nie działa - rzucił ktoś z grupki gapiów. Kilku chłopców się zaśmiało, ale zamilkli gdy zobaczyli jak do pułapki wszedł mały piesek preriowy i zanim zorientował się w jakiej znalazł się sytuacji metalowe zęby już tkwiły w jego wątłym ciałku.
 - Łeeee - zawołały dziewczynki, które przyszły na pokaz - Ty go zabiłeś
 - No, bez tego nie byłoby zabawy - zawołał jakiś chłopiec - Czasem gdy nie działało to zniecierpliwiony John sprawdzał własną ręką co jest nie tak, a wtedy pułapka cap! Uwaliła go w rękę
 - Łeeee - zawołały jeszcz głośniej dziewczynki
 - Do bólu można się przyzwyczaić - mruknął John zajęty wyjmowaniem truchełka z sideł
 - Znalazł się artysta, poeta - dzieci się zaśmiały
 - John do domu! Obiad! - usłyszeli głos z pobliskiego domu
 - To cześć. Do jutra - zawołał John i pobiegł w stronę domku z którego dobiegł krzyk. Po drodzę zastanawiał się co będzie na obiad.
. . .

  Teraz sam musiał się troszczyć o to co będzie na obiad. Miał 21 lat. Był dorosły. Należał do Amerykańskich Sił Wojskowych. Na razie nic się nie działo, dostał więc przepustkę i wrócił do domu. Jednak przed odejściem podsłuchał bardzo dziwną rozmowę.
 - A więc jednak podnoszą? - spytał ktoś z niedowierzaniem
 - Tak - odpowedziało mu zmęczone sapnięcie
 - Sukinsyny
 - Taa... Słyszałeś o herbatce?
 - Herbatce? Nie. Co to ma być?
 - Pokażę ci. U siebie mam plany.
Nie miał pojęcia o co może chodzić. W koszarach nie było żadnego gościa o pseudonimie ,,Herbatka". W ogóle co to by było za idiotyczne przezwisko. Jednak samo to słowo ciągle odbijało się w jego głowie. Ciekawe co to mogło znaczyć...

Drugi bohater?

  Sokół wciąż w powietrzu i na tapecie tego bloga. Co ciekawe chyba dochodzi wątek drugiego bochatera. Będzie dobry czy zły? Przekonacie się. Dziś około 16 kolejna część. Zanim jednak ona się pojawi zachęcam do odświeżenia sobie wydarzeń poprzednich:
Wzrok
Powrót ze szkoły

środa, 6 stycznia 2016

Normalność


  Godzina popołudniowa. Koniec pracy w jakiejś wiosce w odległej galaktyce. Pewien ponury pan, wychodzi z ponurej korporacji między ponurych ludzi. Patrzy na zegarek- 15:48. ,,Za 12 minut obiad. Dziś odpuszczę sobie spacer."- pomyślał, przypiął sobie teczkę do rękawa marynarki mechanicznym uchwytem i odleciał w stronę mieszkania, przeglądając wiadomości w swoich interaktywnych okularach. Brzmi to jak jakieś science fiction, prawda? Dla nas coś takiego byłoby nienormalne. Może nawet super. Ale właściwie co to znaczy ,,super"? Dlaczego wszyscy chcemy być ,,super? No i dlaczego nie wszyscy są? Panie i panowie, czym jest normalność?

wtorek, 5 stycznia 2016

Newsy (16)



  Witam w drugich newsach tego rozpoczynającego się roku. Jak minął powrót do szkoły i pracy? Mam nadzieje, że bezboleśnie. Jako, że świat nigdy nie śpi, ja w święta również nie spałem żeby dostarczyć wam wysokiej jakości materiał. W sumie niewiele się zmieniło, bo przyzwyczajony do późnego chodzenia spać nie mogę zasnąć jak cywilizowany człowiek. Ale nie ma co dramatyzować, tylko czas już najwyższy zacząć ten show jakim są wtorkowe, popołudniowe newsy.

  Na początek ciekawostka. Otóż niemiecka gazeta, stwierdziła, że Polska zaczyna przypominać Rosję. Cóż za ironia.

poniedziałek, 4 stycznia 2016

Pogoda (8)

    Witam. W końcu przyszła zima. ,,Nowy rok, nowa pogoda" i te bzdury. Nawet klimat się w to bawi. A wy? Macie jakieś noworoczne postanowienia? Nie wiem jakie, ale z góry odradzam bieganie, a wiąże się to bezpośrednio z nadchodzącą pogodą.
   Będzie zimno. W końcu temperatura poniżej zera. Jednakże będzie szybować w górę. Od jutrzejszego -8°C do 2°C w piątek. Jutro ma być słonecznie, pózniej dwa dni deszczu z ewentualnym śniegiem, jeden dzień słońca i jeden deszczu (z ewentualnym śniegiem).
   Pomimo przepowiadanej rosnącej temperatury już prawie cała Polska jest w pierwszym stopniu zagrożenia mrozem. Bezpieczni są tylko ludzie w zachodniej części Zachodniopomorskiego i w Lubuskim, choć podejrzewam, że niedługo się to zmieni. Jak nigd wcześniej polecam ciepłe kapcie, ciepły napój i ciepłą osobę obok. Nie chcecie chyba zamarznąć jak już zdążylo w Polsce 9 osób.

sobota, 2 stycznia 2016

Birdman- recenzja



Pierwsza moja recenzja na tym blogu, oraz pierwsza poważna relacja. Nie będzie ona schematyczna, tylko napisana od początku do końca według mnie.

Na pierwszy raz wybrałam film, którego forma ujęła mnie tak mocno za serce fanatyka kina i mój gust. Z czystym sumieniem mogę napisać, że w życiu nie widzieliście takiego filmu.



,,Oscarowa pozycja

Oscary nie są wyznacznikiem dobrego filmu – moja idea. Jednak czy nie przez tą pozycje, film staje się bardziej rozpoznawalny i doceniany? Tak, ale nadal nie jest to kompas prowadzący do kinowego dzieła. Jednak zacznę ten temat bo Oscar dla filmu to jak pochwała.

Birdman był nominowany w 9 kategoriach, z czego otrzymał cztery.

FILM 
"Birdman" 

REŻYSER
Alejandro González Iñárritu - "Birdman"

SCENARIUSZ ORYGINALNY
Alejandro González Iñárritu, Nicolás Giacobone, Alexander Dinelaris, Armando Bo -"Birdman"


ZDJĘCIA
"Birdman"



,,Typowo, czyli poznajmy obsadę

Michael Keaton – Riggan Thomson (nasz Birdman)

Emma Stone – Sam Thomson (cudowna kreacja zbuntowanej nastolatki)

Edward Norton – Mike Shiner (jest na co popatrzeć)

Naomi Watts – Lesley

Zach Galifianakis – Jake

Bez zbędnego komentarza, cóż byłby to za film z tak dobrymi recenzjami  z źle wykreowanymi postaciami.


,,Od ogółu do szczegółu

Wkraczamy w szczegóły recenzji, jednak po przystawce o Oscarach, przybliżmy sobie fabułe.

Aktor, który grał kiedyś super bohatera, próbuje wystawić swoją sztukę. Chce pokazać, że nie jest jedynie latającym w rajtuzach bohaterem tylko aktorem z wrażliwością i talentem.

Zanim dojdzie do premiery sztuki, aktor przejdzie po wielu wybojach.



Porównywanie się z aktorem o większych sukcesach niż on.

Złe relacje z córką.

Czy on tak naprawdę chcę wystawić t sztuki po to by skąpać się znów w świetle reflektorów, fleszy i przede wszystkim uwielbienia?

Powiem jedno- dużo się dzieje. Jednak tak dobry reżyser potrafił wszystko złożyć w dobrą całość.



,,Tato. Robisz to, bo podobnie jak my, srasz po nogach ze strachu, że jesteś nikim”- Sam Thomson



,,Bohater

Film jest istnym wkręceniem się w psychikę głównego bohatera, która (jak na artystę przystało) jest gonitwą myśli, pomysłów, ,,rozdwojenia jaźni” oraz upadków i wzlotów. Przez to film czasem staje się brutalną prawdą, a po chwili groteską i fantazją (co mnie w filmach kręci!) Odniosę się co do ,,rozdwojenia jaźni”. W filmie bohater zmaga się z Birdmanem, który popycha go w życie polane sławą i uwielbieniem. Słyszymy drugi głos przez cały film oraz widzimy walkę Rigganem z samym sobą, wraz z nim gubimy się i odnajdujemy w korytarzach pułapek jego psychiki i ideologii.

I co najważniejsze. Nie znienawidziłam głównego bohatera, kocham tą jego pokręconą psychikę.

,,Marzyłam o tym napisać

To co dodaje Birdmanowi tej charakterystycznej pikanterii to muzyka, a właściwie muzyka złożona z samej perkusji. Buduje napięcie, nie jest jednolita, daje tego kopa, bo to nie film słodziutki i melancholijny tylko kawał dobrych żartów podanych z wulgaryzmami. Ostre kino!

https://www.youtube.com/watch?v=LK8cwoj13Pk

,,Niekończące się ujęcie”

Mit, że film został nakręcony tylko w trzech ujęciach daje tylko pochwałę montażyście i reżyserowi. Oczywiście jest złudne wrażenie, że kamera właściwie się nie wyłącza, jednak cięcia były, ale było ich mało, a montaż nie trwał nawet miesiąca.

Jesteśmy ciągnięci za Keatonem. Pokazanie swobodnego poruszania w wąskich korytarzach za kulisami broadwayowskiej  sceny z perkusją w tle, wędrówka po ulicy, czy próba spektaklu na scenie. Nie często zobaczymy takie ujęcia. Było to wyzwanie dla aktorów filmowych. Wcielić się w rolę na dłuższy czas, dobrze zapamiętać tekst, zapamiętać gdzie się ustawić, wypełnić życzenia reżysera. Aczkolwiek codzienność dla teatru.



Dzieło.



Recenzja powinna być obiektywna… nie chcę żyć w tym co się „powinno”, więc piszę bez schematów, na własną rękę i zalecam oglądać wszystko, a potem wyrabiać sobie opinie i może wrócić do mojej, by przekonać się, że każdy film będzie miał tyle samo wad i zalet co ludzi, których go obejrzało?

Miłego tygodnia!

Cluttermind

piątek, 1 stycznia 2016

Newsy (15)


  Witam. Newsy jeszcze ze starym logiem no ale cóż. Dziś lekko spóźnione przez kompletnie niezaplanowany wczorajszy dzień oraz moją chęć do pokazania policyjnych statystyk wczorajszego sylwestra. Jednakże technicznie mamy weekend, więc i newsy weekendowo- w okolicach południa.
  Na miły początek może Rosja. Od nich tematy się nie skończą. W połowie listopada zeszłego roku został podpisany nowy plan obronności Rosji.