wtorek, 7 czerwca 2016

Pasja? Miłość? Pieniądze?

Eksperyment społeczny. Pod wpływem refleksji wpadłem na pytanie, które pod postacią mini show zadałem kilku osobom. Polegało ono na tym by spośród 3 życiowych wartości: pasji, miłości i pieniędzy wybrać najważniejszą, ułożyć w kolejności resztę i uzasadnić swój wybór.

Odpowiedź nr 1:
1. Miłość- daje szczęście
2. Pasja- daje szczęście
3. Pieniądze- ułatwiają życie

Odpowiedź nr 2:
1. Miłość- każdy rodzaj jest piękny i nas ubogaca
2. Pasja- daje szczęście i pieniądze
3. Pieniądze- skutek uboczny

Odpowiedź nr 3:
1. Miłość- pomaga żyć
2. Pasja- tu przełom do którego odwołam się później
3. Pieniądze- dodatek, uławiają życie

Pierwszy zestaw każe się zastanowić czego od życia oczekujemy. Weronika, której zadałem to pytanie jako pierwszej wyraźnie wskazuje na szczęście jako wartość podstawową. Swego rodzaju sacrum. Pieniądze zaś jako ofiarę, nieczystą, jednak konieczną. Składaną bóstwu kapitalizmu w zamian za prostotę i ułożenie podstawowych czynności funkcjonowania społeczeństwa. Mógłbym tu jeszcze dodać, że ofiarą składaną by móc spełniać marzenia. Marzenia o życiu chwilą i czerpaniu z niego jak najwięcej.

Drugą odpowiedź sprowadzałem na aspekt materializmu. A właściwie na potencjalną wyższość pasji nad miłością. Pieniądze wypadły z gry na samym początku. Ja, jak i mój rozmówca Ksawery stwierdziliśmy, że pieniądze to nie wartość a droga jej osiągania. Tak więc wracając do zasrysowanego wcześniej starcia. W tymże starciu doszło do pewnego punktu w którym obie walczące strony znalazły wspólne podłoże. Jak do tego doszło?

Agata w swojej odpowiedzi (nr 3) wychwyciła to od razu. Przecież pasja to swego rodzaju miłość tylko do określonych czynności. Dlatego miłość powinna być zawsze na pierwszym miejscu. Nie jako wyimaginowane uczucie powstałe z bliej nieokreślonych substancji chemicznych. Jako pasję. Przecież nawet czasami można użyć tych dwóch słów wymiennie. Jakie to piękne.

Sam chciałem umieścić pasję na miejscu pierwszym. Po szybkim bilansie plusów i minusów zauważyłem, że pasja powoduje dokładnie takie same problemy jak związek z tym, że w innym natężeniu. Oczywiście są niewiadome i odchyły w różne strony, ale po krótkiej analizie chyba załapiecie o co mi chodzi.

Wniosek wychodzi tak naprawdę jeden. Po połączeniu pasji i miłości, jak również wyrzuceniu pieniędzy z gry zostaje tylko miłość. Miłość jako najważniejsza wartość w życiu. Nie tylko jako prawie że mityczne doznanie mające łączyć ludzi w pary. Również taka jak: matczyna, siostrzana, miłość do pasji, do czegokolwiek. To ona nas pcha do działania. Popycha do robienia różnych rzeczy bo przecież gdyby nie ona wszyscy by się zabili spostrzegłszy jakie życie jest bezcelowe. A tak, mamy miłość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz