piątek, 1 stycznia 2016

Newsy (15)


  Witam. Newsy jeszcze ze starym logiem no ale cóż. Dziś lekko spóźnione przez kompletnie niezaplanowany wczorajszy dzień oraz moją chęć do pokazania policyjnych statystyk wczorajszego sylwestra. Jednakże technicznie mamy weekend, więc i newsy weekendowo- w okolicach południa.
  Na miły początek może Rosja. Od nich tematy się nie skończą. W połowie listopada zeszłego roku został podpisany nowy plan obronności Rosji.
W tymże planie NATO jest uważane za zagrożenie dla Federacji i trzeba się przystosować pod ewentualność obrony. Jakiś czas wcześniej jeszcze zmieniono metody obrony w zakresie ataku broniami kategorii ABC. W tym momencie ten zimny kraj, rządzony zimną ręką, człowieka o zimnym sercu jest najgroźniejszym jeżem na arenie międzynarodowej, którego lepiej nie ruszać.
   Za to w Monachium miał mieć miejsce zupełnie nowatorski pomysł- ludzkie fajerwerki. Wacham się czy powiedzieć ,,niestety" czy ,,na szczęście" ale jednak złapano 6 fanów takiej rozrywki, jednak ciągle utrzymany jest stan alarmowy.
    Zresztą nie tylko w Monachium jest taka bombowa zabawa. W Belgii złapano 2 osoby podejrzewane o plaowanie zamachów, a w wielu miastach pożądku pilnowało nawet wojsko.
   Jakieś straszne nudy. Zresztą nie ma się co dziwić. Wszędzie królują wszelakie podsumowania 2015 i wizje przyszłości. Ciężko jest się przebić do noemalnych informacji, tragedii, a absurdów to już wcale nie widać. No może poza tym jednym. Dreamliner został zawrócony na lotnisko z powodu... szczura. Podobno któryś z pasażerów dostrzegł gryzonia, zgłosił to załodze, która jednak niczego nie znalazła, a jednak samolot został zawrócony ,,ze względów bezpieczeństwa". W sumie to pasuje pod życzenia noworoczne. Uwaga: życzę wam żeby najgroźniejszym zagrożeniem w nowym roku był dla was szczur w samolocie. No ale czas przejść do meritum, które jednocześnie będzie zwieńczeniem dzisiejszych newsów.
   Na koniec to na czym zależało mi najbardziej czyli podsumowanie sylwestra. Zapowiada się ciekawie, zwłaszcza, że tylko w Warszawie były 43 pożary. No, ale precyzyjnie. Co się działo, a co miejsca (niestety bądź stety) nie miało? Otóż w tym roku straż pożarna miała prawie dwa razy więcej interwencji niż w roku ubiegłym. Dokładnie 2180. W tym 1367 było związane z pożarami, w których życie straciły dwe osoby a rannych były kolejne 33 osoby. Drogówka podaje liczbę wypadków o wielkości 46. Zginęło 6 osób, kolejne 53 były ranne. Jednej osobie pedarda wybuchła na wyskości brzucha i jednej w dłoni. Czyli nie było tak źle. W zeszłym roku może i było więcej interwencji, ale zgonów było więcej. No, nie licząc tak zwanych ,,zgonów" z przyczyn związanych ze świętowaniem. W sumie taka statystyka byłaby ciekawa. Trzeba na sylwestra odpalać taką stronę gdzie każdy, kto zaliczył zgon w sylwestra klika przycisk i zobaczymy potem ile było cwaniaczków.
  No ale to już wszystko na dziś. Widzimy się jutro przy recenzji.
Do napisania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz