piątek, 12 lutego 2016

Newsy (27)


  Witam. Nie zgadniecie którym już postem są dzisiejsze Newsy... dziewięćdziesiątym dziewiątym. Właściwie nie powinienem tego napisać łącznie? Sam nie wiem. W połączeniu całe to słowo wygląda dość dziwnie. No, ale nie pisownia liczebników ma tu być na pierwszym miejscu (chociaż przyda się w pierwszej informacji). Na najwyższym stopniu podium ma stać informacja, że jutrzejszy post będzie setnym, a ja kompletnie nie mam pomysłu jak go wykorzystać. Macie propozycje? Wasi znajomi mają propozycje? Wasze byłe, które zwiały z dzieckiem, samochodem, połową majątku i psem mają propozycje? Oczekuje ich w komentarzach. Sam tymczasem zacznę już swój piątkowy, poranny, subiektywnie obiektywny przegląd wydarzeń.

  Mohammed Emwazi. Pewnie ta zbitka liter nic wam nie mówi, ale nie otwierajcie od razu nowej karty i nie pytajcie ,,wujka Google". Powiem inaczej, Jihadi Jon. Teraz pewnie w głowach wielu z was zapaliła się lampeczka pt. ,,coś kojarzę". Ale właściwie nie o niego chodzi. Chodzi o to, że już ma następce, który nawet dostał adekwatny przydomek Jihadi Junior. Co? Gdzie? Jak? Ile ma lat? Jak się nazywa? Jak wygląda? Seria pytań, które przelatują przez głowę cichnie gdy dowiemy się, że to chłopczyk, ma 4 lata i właśnie zdetonował trzech mężczyzn w samochodzie. Co lepsze, to już jego drugi występ w filmie propagandowym Państwa Islamskiego. Chłopczyk, podobnie jak jego poprzednik ma korzenie w Wielkiej Brytanii (choćby matkę, żeby nie szukać daleko). W swoim debiucie groził panu David'owi Cameron'owi. Ma cztery lata, po pierwszym filmie z groźbami w następnym detonuje szpiegów. Co dalej? Gdzie szukać pomocy? Czy w ogóle pomoc jest możliwa i czy ktoś się na nią zdecyduje? Nie wiem. Może i pogrążam się w paranoi, ale spójrzcie tylko na to:


  Po małym liczeniu na początku przechodzimy dalej. Wczoraj Warszawie na Bielanach doszło do ciekawego zdarzenia. Kierowca taksówki wsiadłszy do samochodu zapalił papierosa i samochód wybuchł. Kierowca jest mocno pokiereszowany jednak przeżyje. Siła wybuchu nie była dość silna. Co ciekawe w samochodzie nie było instalacji gazowej, apomiary strażaków nie wykazały wysokiego stężenia gazów palnych. Porachunki naszej ojczystej mafii? Morderca od pani bez głowy? (Swoją drogą gazety powinny dać mu jakiś solidny przydomek) Co ciekawe policja szuka go tak gorliwie, że aż wyprowadza ludzi z kościoła. Gratuluję zapału. Wracając jednak do tematu. Czy nie wolno palić w taksówce? A nawet jeśli można to przecież producenci ostrzegają, że palenie zabija.

  Kolejna informacja z wczoraj. Ta jednak wymaga małej, klimatycznej wstawki. A więc.
  Dolny Śląsk, Wleń, tamtejszy oddział pogotowia ratunkowego. Nic się nie dzieje. W końcu leniwy poranek- myśli sobie dystrybutor. Aż tu nagle jest zgłoszenie. Na jego treść aż kawa stanęła mu w gardle. Brzmiała ona ,,Zabiłem dwie osoby". Szybko sprawdza adres skąd dokładnie została wysłana wiadomość i wysyła tam karetkę i radiowóz.
  Koniec tego dobrego. Wracamy do profesjonalizmu. Otóż gdy już służby pojawiły się na miejscu znalazły 82 letnią kobietę z wieloma ranami i 46, który przypisuje sobie zasługi za to wszystko. Drugiego ciała nie ma. Policja ma spore wątpliwości co do sprawności umysłowej syna zmarłej, ale z mojego punktu widzenia zapowiada się całkiem ciekawa historia. Na ich miejscu już zacząłbym szukać tych drugich zwłok.

  W internecie krąży taki pół mem- pół komiks tym jak to człowiek po zapytaniu o drogę podaje swój adres i myśli ,,Do zobaczenia za 20 mój nowy przyjacielu na zawsze". W Australii ktoś postanowił wziąć przykład z tego i kiedy dwie turystki zapytały pana o to gdzie mogą rozbić namiot mężczyzna uprzejmie wskazał im miejsce... A później przyszedł i zgwałcił. Jednej udało się uciec i dotrzeć do rybaków, których w dość chaotyczny sposób poinformowała o sytuacji. Zadzwoniono na policję, zgarnięto pana, posadzono za podwójny gwałt i próbę morderstwa bez możliwości wyjścia za kaucją. Co ja o tym myślę? Nie wiedziałem, że do Australii też przyjechali imigranci. (nie wiem jak to powiedzieć żeby nie zepsuć puenty, ale jednak niestety narodowości napastnika tamtejsza policja nie podaje)

  Na końcowy absurd wybrałem sobie małe nawiązanie do 22 grudnia ubiegłego roku. Wtedy to właśnie sejm uchwalił nowelizację ustawy o TK, który od tamtego czasu leży i zdycha. Oh, przepraszam. Leży i zdycha dokładnie od 28 kiedy to nasz kochany prezydent Andriej ową ustawę podpisał i weszła ona w życie. No dobra, ale co w związku z tym? Otóż to że ostatnio obiła mi się o uszy wypowiedź Prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta iż ustawa o Trybunale Konstytucyjnym jest niezgodna z konstytucją w 16 paragrafach. Niestety na apelacje do wyżej wymienionej instytucji chyba już za późno.

  Pewnie już na samym początku przejrzeliście pobieżnie wszystkie akapity i nie znaleźliście ani słowa o 500+ które wczoraj zostało przyjęte przez sejm i któremu przypatruje się dziś sejm. Dziś oficjalnie stwierdziłem, że mi się nie chce. Usłyszałem kilka mądrych zdań na temat tej ustawy, obejrzałem bitwę o nią w sejmie i stwierdziłem, że to jakieś robienie z ludzi idiotów. Żeby pozostać bezstronnym (i żeby w związku z ustawą o wszechwładzy władzy w internecie dam wam po prostu odnośnik do filmiku z którego dowiecie się wszystkiego o tym projekcie- 500+ Warunki objęcia programem i żegnam się z wami na dziś. Pamiętajcie, że jeśli nie będzie w komentarzach żadnych ciekawych pomysłów to jutro będzie zwykła recenzja (za to niezwykłego filmu). Jednak nie ma się też czym przejmować, okazja będzie za około 100 dni.

Do napisania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz