poniedziałek, 8 lutego 2016

Pogoda (13)

  Witam wszystkich zaspanych po weekendzie. Dla was był równie udany jak dla mnie? Dajcie znać w komentarzach. U mnie sama myśl całej soboty z pewną bliską mi osobą, jak również idealnie podzielona, między relaks i obowiązki, niedziela umila mi ten, znienawidzony przez wszystkich, dzień. Ciekawe czy pogoda również będzie sprzyjać dobremu nastrojowi. Przekonajmy się.

  Powiedziałbym średniawo. Dziś i jutro temperatura w okolicach 10 stopni Celsjusza, prognozowane spore zachmurzenie z równą możliwością przejaśnień jak i okolicznościowego deszczu. Środa to pełne zachmurzenie z opadami oraz mały spadek temperatury, a czwartek to z kolei początek przejaśnień jednak okupiony spadkiem temperatury. Czwartkowa tendencja przełoży się na piątek, a weekend zwyczajowo nikogo nie obchodzi. No to czas na jakieś pogodowe wydarzenia.

  Zaczynamy mocnym uderzeniem. Takim na 6,4 w skali Richtera, bo właśnie z taką siłą w Taiwanie w mieście Tainan w sobotę uderzyło trzęsienie ziemi. Zawaliło się dziesięć budynków. Ciągle niewiadomo z jakimi liczbami mamy doczynienia. Na razie z gruzów wyciągnięto 29 zwłok ponad 500 rannych, a szacuje się, że jeszcze co najmniej 120 osób czeka na pomoc. No no no... krew, pot i śmierć nawet w pogodzie. To coś nowego. To zmiany jakich Polska potrzebuje. No ale nie rozpędzajmy się aż tak. Lecimy dalej.

  W piątek na Sakurajimie (Japonia) nieszkodliwie wybuchł wulkan. Na 600 tysięcy mieszkańców okolic nazwijmy to ,,okołowulkanicznych" nie podaje się informacji o zmarłych czy rannych. Prawda czy propaganda dalekiego wschodu? Nie wiem. Wiem za to, że w sobotę w Alpach zeszła lawina grzebiąc 17 ludzi pod śniegiem. 5 niestety zmarło, resztę udało się uratować. W dolinie Wattenta (Austria), gdzie owy incydent miał miejsce, był w tym czasie alarm trzeciego stopnia, dodatkowo inspektor tamtejszej policji twierdzi iż turyści byli ostrzegani. Jednak widać gdzie sobie to ostrzeżenie wsadzili. Ocalała dwunastka przeżyła tylko dlatego, że lawinę dostrzegł inny turysta i niezwłocznie zadzwonił po odpowiednie służby. Jak dla mnie selekcja naturalna tamtejszej okolicy zdała ten test na marne 1+ (29%). Dwa tygodnie na poprawę sprawdzianu- jak głosi większość statutów polskich szkół. Czekamy więc z niecierpliwością.

  Na koniec:
 Ręka Boga w Portugalii-

niesamowita zbitka chmur ze świetnym oświetleniem uczyniła ten psychicznie chrześcijański kraj jeszcze bardziej chrześcijańskim.

Burza w Australii- w stanie Queensland wystąpiła burza, która zarejestrowana poklatkowo prez tamtejszego fotografa wygląda jak nalot bomb wywołujących zakłócenia elektromagnetyczne, słowem: ładnie. Filmu, który ponoć gdzieś na youtubie jest nie udało mi się znaleźć.

Luxemburg patrzy w chmury- a dokładniej poza naszą ziemską atmosferę. Zamierza pozyskiwać brakujące surowce z asteroid. Ambitnie, niepowiem. Jedak zapowiadanej daty premiery próżno szukać. Na razie są tylko ustalenia dot. kosmicznego prawa górniczego.

W marcu patrzmy w niebo- 5 marca naszą planetę ma minąć asteroida TX68, która tylko z małym prawdopodobieństwem kolizji ma minąć naszą planetę. Zaznaczcie ten dzień w kalendarzu. Istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, że będzie waszym ostatnim.

  To w końcu wszystko w dzisiejszej pogodzie. Jeśli są jacyś nowi czytelnicy, którym się spodobało- polubcie tego bloga na facebooku facebook.com/subiektywnieprawda żeby być zawsze na bierząco z nowymi wpisami. A jeszcze tylko starych czytelników zapytam- jak się podoba taka końcowa pogodowa pigułka? Może trzeba się przerzucić na taki styl pisania? Dajcie znać w komentarzach.

Do napisania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz