Dziś pora na małe podsumowanie eydarzeń z dzisiaj, wczoraj, a może nawet przedwczoraj. Wygląda na to, że nasza informacyjna lokomotywa znów wyrusza. Normalnie interexpress (?) nam tu powstaje. To co? Jedziemy?
Stacja pierwsza- Jennifer Lopez. Tak panie i panowie. Szanowna pani Jennifer, nomen omen 46 latka wciąż zachwyca wyglądem. Ostatnio zachwycała na American Music Awards w (przykładowo) takiej stylizacji.
No no... tylko gratulować. A nasz pociąg sę nie zatrzymuje tylko jedzie dalej.
Stacja... nie to bez sensu. Mam wrażenie, że brzmi to okropnie ze względu na skojarzenie (przynajmniej moje) ze stacjami drogi krzyżowej. Zresztą, to było już wczoraj. Czas odświeżyć formułę.
*ciuch* *ciuch* *ciuch* Co my tu mamy? Antyislamski protest w gdańsku. Ludzie trochę pokrzyczeli, pomachali prześcieradłem z cytatem z Jana III Sobieskiego i poszli do domów. Nic ciekawego.
Dziennikarka TVP zawieszona po zadaniu kilkukrotnie pytania ,,dlaczego?". Prezes twierdzi, że ten sposób dziennikarstwa jest zbyt napastliwy. Skoro pytanie się uczonegi, nomen omen profesora o powód, przyczynę, cokolwiek jest napastliwe to nie wiem gdzie dążymy jako społeczeństwo wiedzy.
Jakaś większa draka w ZS 22 w Warszawie. Po protestach rodziców pani dyrektor podała się do dymisji. W owej szkole po niesnaskach na linii nauczyciele dyrektorka zwolniło się 18 nauczycieli, a pozostali planowali odejść. Po protestach rodziców (i przyjeździe TVN-u) dyrektorka podała się do dymisji.
We Wrocławiu protesty przeciw spektaklowi z aktorami z branży pornograficznej (z Czech), po ostatecznym puszczeniu spektaklu okazało się, że to była naprawdę poruszająca i dojrzała sztuka, a ci co najgłośniej krzyczeli stwierdzili, iż była to prowokacja.
Nasza kochana pani premier stwierdziła, że w obliczu coraz poważniejszego zagrożenia zamachowego w Europie my Polacy możemy czuć się bezpieczni, że nasze służby są przygotowane. Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że możemy czuć się bezpieczni bo nie jesteśmy atrakcyjnym państwem, ale miło się słucha jak nasze służby przechodzą odrdzewianie.
Wołomiński bank Rolnictwa i Czegośtam upadł na skutek ,,poważnych mieprawidłowości". Kocham tą formułkę. Już niedługo w pierwszych klasach:
-Dlaczego nie masz pracy domowej?
-Wie pani, na skutek poważnych nieprawidłowości niestety nie mogło dojść do wykonania zadań domowych.
Mówię wam, tak będzie. Zresztą czego oni ich uczą w tych pierwszych klasach, że te dzieci mają więcej prac domowych niż licealiści. Mam wrażenie, że nasz system szkolnictwa wygląda tak- ,,dajmy im jak najwięcej wiedzy na samym początku tak żeby niewyrabiali, a potem przez 10 lat powtarzajmy żeby każdy zrozumiał". No paranoja, ale o tym może w środę... Jeny ile już tematów się nazbierało. Coś czuje, że szybko się niewypale.
Tymczasem miłego popołudnia i zapraszam na jutrzejszy poranny felieton.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz