poniedziałek, 7 grudnia 2015

Pogoda (4)

  
  Witam. Dawno nie było narzekania na sprzęt, który od tygodnia jest nieczynny. To co widzieliście przez poprzedni tydzień było efektem pracy na komórce i kartce. Chyba nieźle mi poszło nie? I będę to musiał niestety jeszcze chwile ciągnąć. W każdym razie zapraszam na pogodę
  Gościmy wyż węgierski, dzięki któremu mamy wysoką temperaturę. Szkoda, że tylko jutro. Całe 11°C, które potem przerodzić się w dziesięć, a a potem jeszcze mniej stopni. No cóż. Taki mamy klimat.
  Za to już u nas nie wieje. Przeniosło się to do Anglii. Tam wiatr z prędkością 144 km/h i ulewy powodują wielkie zniszczenia jak na razie tylko jedna osoba zmarła. Zobaczymy jak będzie. Miasteczka są ciągle ewakuowane, ale huragan nie daje za wygraną. Starcie jest wyrównane. Weźmy popcorn i oglądamy. 
  Ech... Pogoda raz na tydzień, a ja ciągle o tym samym. Znów głównym bohaterem jest el Nino, który rośnie w siłę. Jak juz wspominałem jest najsilniejszy w historii, a jeszcze nie doszedł do apogeum. Jego poczynania kosztowały życie 20 tys. osób,  a świat 97 mld dolarów. Sam chłopaczek spowodował juz od lata: pożary w Indonezji, sprawił że ostanie lato było tak gorące, a na oceanie spokojnym przy niektórych wysepkach woda obniżyła się na tyle, że zaczęły wystawać rafy koralowe. Tu jeszcze mały wykres porównujący obecne el Nino z poprzednim najsilniejszym z przełomu 1997 i 8:


  Nie bójmy się jednak. Polska jest na 56 miejscu w rankingu najbardziej niebezpiecznych miejsc względem klęsk żywiołowych. Chociaż brane pod uwagę były państwa całego świata teraz to 56 miejsce już nie brzmi tak dumnie.
  To by było na tyle. Nic specjalnego nie odnotowałem w zakresie pogody w ostatnim tygodniu. Ciekawe tylko jak wszyscy narzekają na topnienie lodowców, a  jakiś burżuj w Paryżu zrobił wystawę ze 100 ton lodowca. Nie no fajnie. Zapasy słodkiej wody i przeciwwaga dla rosnącej temperatury... Kogo to obchodzi? 
  Jeśli podoba wam się ten blog to polećcie go znajomym i polubcie fanpage żeby być na bieżąco, a dla tych co czytają mnie dłużej... i w sumie dla nowych też - wielkie dzięki i widzimy się jutro w przeglądziennewsów. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz